piątek, 20 sierpnia 2010

Sprzedajesz? Ale czy Twoja nieruchomość jest gotowa do sprzedaży?

Czy zadajemy sobie to pytanie? Rzadko. A powinniśmy, a nawet musimy! Dlaczego? To proste. Aby sprzedać! Aby zyskać lepszą cenę! Aby szybciej sprzedać!
Na czym polega przygotowanie nieruchomości do sprzedaży? To nic szczególnego.
Po pierwsze: sprawdzamy dokumenty domu.
Po drugie: oceniamy wygląd naszego domu.
Ale po kolei.

Po pierwsze dokumenty. A dokładniej stan prawny nieruchomości. Co to takiego? Mówiąc najprościej, to stan kiedy dokumenty naszej nieruchomości są okej. Wtedy nie ma przeciwwskazań aby zawrzeć u notariusza umowę sprzedaży. Nieuregulowany stan prawny „położył” już niejedną transakcję, a kupujący i sprzedający odeszli z kwitkiem od notariusza. Nieuregulowany stan prawny nie jest niczym strasznym i zdarza się często, ale ma jedną paskudną wadę. Nie zawsze daje się szybko uregulować. A czasem nie możemy czekać…. Dlatego warto pomyśleć o tym wcześniej. Więcej przeczytaj w artykule: „Sprzedajesz? Co zrobić aby notariusz nie pokazał Ci figi z makiem? Przygotuj dokumenty swojej nieruchomości!”

Po drugie: wygląd naszego domu, mieszkania, działki, garażu, lokalu, itd.
Klient przyjeżdża pod dom. Zamknij oczy i podjedź razem z nim. I co widzicie, co Ty widzisz? Patrzysz na swój dom….Czy jest zadbany? Nie chodzi o to czy jest wypasiony. Czy jest, po prostu, zadbany?

Oto co absolutnie należy zrobić przed i wokół domu.

Skoś trawnik!!!!! Skoś trawnik!!!! Skoś trawnik!!!! Nawet specjalnie pod tego konkretnego klienta. Nawet w tym samym dniu. Jeśli na Twoim trawniku jest pusty placek, to na miłość boską kup najtańszą trawę i posiej ją tam. Jak przyjedzie klient za tydzień, dwa – już będzie bez łysego placka.
Masz małą bądź większą rabatkę? Musi być wyplewiona. Iglaki, drzewa, krzaki? Jeśli mają długie wyciągnięte, połamane bądź sterczące wyschnięte gałęzie bądź konary – muszą być wycięte lub przycięte. Jeśli masz żywopłot i nie jest podcięty to musisz to zrobić bezwzględnie!!! Natychmiast!!!
Jeśli leżą jakieś stare doniczki z wyschniętymi roślinami – wyrzucić!!! Jeśli furtka, którą otwierasz skrzypi – naoliw ją, to nic nie kosztuje, a pozbędziesz się wrażenia skansenu wsi dawnej. Jeśli numer na domu bądź płocie jest przekrzywiony – wyprostuj go. Jeśli do domu prowadzi chodnik – musi być bezwzględnie zamieciony. Jeśli na działce masz jakieś żelastwo, resztki budowlane, cegły, beczki – to przejrzyj to i wyrzuć co możesz. Jeśli nie możesz wyrzucić poukładaj w jednym miejscu najlepiej za stodołą albo garażem. Ile dodatkowej trawy odzyskałeś, której nie dało się kosić bo przerastała pomiędzy tym wszystkim i nie dawało się dojechać kosiarką? Należy zawalczyć o każdy kawałek miejsca na działce aby pokazać klientowi ile będzie tu miał miejsca dla siebie. O każdy!!! Powiesz, że masz dużą działkę i nie trzeba? To masz jeszcze gorzej. Musisz to zrobić tym bardziej!!! Chaos i bałagan na większej powierzchni przytłacza i przygnębia o wiele bardziej. Sprawia wrażenie – ile tu jest jeszcze do zrobienia! Kto to ogarnie? Ile trzeba będzie czasu aby o to dbać! Sorry, ale tak właśnie jest!

Podsumujmy koszty.
Prąd za koszenie. Zakup trawy + woda do podlewania. Stracony odcinek „Mody na sukces”.
Posumujmy zyski.
Zadowolenie z siebie. Niedowierzanie. Złomiarz wręczył nam 32 zł za złom.
No i najlepsze: niezmącone niczym przeświadczenie zmierzania we właściwym kierunku!

Wchodzisz z Klientem do domu. Przedpokój, klatka schodowa. Ich znaczenia nie da się wręcz przecenić. Robimy wszystko aby było jak najjaśniej. Z szatni zabieramy maksymalnie wszystko co się da. Wiszące kurtki, płaszcze. Chowamy wszystkie buty i kapcie. Chociaż na chwile, ale chowamy. Jeśli w przedpokoju sypia jakieś zwierzę – usuń na czas wizyty jego budkę. Nic nie powinno przeszkadzać w przejściu! Ma być maksymalnie przestronnie.

Kuchnia. Temat rzeka. Ale w skrócie. Koniecznie wszystko musi być pozmywane i najlepiej pochowane do szafek. Blaty czyste i puste! Na blatach pozostają tylko sprzęty typu krajalnica, ekspress do kawy. Okap, kuchenka i zlew – lśniące. W kuchni musi być umyte okno. Jeśli mamy stół z krzesłami bądź ławę – uprzątnij wszystko co tam jest, a w szczególności zabawki, dokumenty, ulotki, gazety, ubrania. Stół ma być pusty, czysty, nakryj ładną serwetą lub obrusem, połóż owoce na środku stołu. Jeśli lodówka jest obklejona stosem papierów – niestety ale muszą zniknąć. Chociaż na chwilę.
Jeśli możesz postaw na kuchennym parapecie kwiaty w doniczkach albo chociaż jeden – ale na miłość boską nie uschnięte! Kuchnia musi być nieskazitelna, bo to ona bardzo często sprzedaje domy.

Podobnie z łazienką. Powiem krótko. Ma błyszczeć. Nawet jeśli ma stare kafelki i jest do remontu musi być wyszorowana z góry na dół. W łazience koniecznie muszą być wyeksponować czyste, pachnące ręczniki. Jeśli chodnik na podłodze jest starawy – schowaj go i zostaw podłogę pustą albo kup nowy w stonowanym kolorze (spakujesz go i tak ze sobą). Niech drzwi łazienki nie będą obwieszone szlafrokami, mokrymi ręcznikami, brr. Zabierz WSZYSTKIE ubrania. Wiszące pranie jest nie do przyjęcia! Umyj lustro. O prysznicu, wannie, umywalce i toalecie nawet nie wspominam.

Pokoje. Podstawowe uniwersalne zasady do większości pomieszczeń mieszkalnych są takie:
1. pozbieraj porozrzucane ubrania, gazety, dokumenty, zabawki, naczynia
2. wyrzuć stare kwiaty
3. wyczyść kominek
4. posprzątaj: odkurz i umyj podłogi, powycieraj kurze
5. popraw firany, zasłony i poduszki na kanapach
6. wyrównaj przekrzywione obrazki na ścianach
7. pozostaw pusty stół, poustawiał równo krzesła
8. jeśli cos wystaje zza szaf – usuń to
9. jeśli możesz pozwijaj i pochowaj leżące kable

Piwnica i strych. Tam też zajrzy Klient. Poświęć czas i po prostu przejrzyj co trzeba wyrzucić i zrób to. I tak Cię to czeka przy wyprowadzce. Będziesz do przodu. Pokaż Klientowi że tam jest miejsce dla jego rzeczy. Niech zobaczy ile ma miejsca na swoje szpargały. Nie musisz malować piwnicy i kłaść tam dywanów. Po prostu spraw aby Klient zobaczył to miejsce jako użyteczne i chciał za to zapłacić.

I jeszcze ogólne rady:
1. wymień albo napraw sterczące gniazdka
2. wymień przepalone żarówki
3. niech żadne drzwi nie skrzypią
4. jeśli masz brudny sufit w łazience to pomaluj go
5. jeśli masz gdziekolwiek zacieki na sufitach – będziesz się z tego mocno tłumaczył
6. wywietrz maksymalnie dom, nie każdy lubi zapach czosnku, psa lub kota
7. nie pozwól aby pies szczekał jak najęty kiedy Klient ogląda Twój dom. Z mojego doświadczenia Klienci po wyjściu z takiego domu są tak rozkojarzeni i rozbici, że czasami kompletnie nie pamiętają co oglądali i raczej nie maja na to ochoty drugi raz. Co zrobić? Niech ktoś z domowników zabierze pupilka na długi spacer.
8. wytrzep wycieraczkę.

A teraz jeszcze wróćmy na chwilę do kosztów takich zabiegów. Są naprawdę nikłe w porównaniu z tym jaki cel finansowy chcemy osiągnąć. Owszem, wymagają czasu, ale pomyśl jak ten czas zostanie wspaniale opłacony. Dodatkowo i tak wiele z tych rzeczy czekałoby Cię do zrobienia, bo żarówka w przedpokoju przepaliła się już 2 tygodnie temu. Wiele osób wręcz prosi się aby nie kupować ich domu. Nie bądź jednym z nich. I pamiętaj. Pokaż przestrzeń!
Powodzenia!

Autor: Dominika Stryj
The Me

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz